No dobra, obejrzałam.
Jak to się robi - 8/10
Ciężko tu w ogóle wystawiać jakąkolwiek ocenę... Powiem tyle - film pozostawił bardzo gorzki posmak. Może nie tyle otworzył mi o czy, co potwierdził dobitne pewne przypuszczenia. Polityka to syf, nie bawcie się w to dzieci ;)
Offline
"Deja vu" z Denzelem Washingtonem i jestem lekko rozczarowana. Za gładka jak dla mnie akcja, długi i pod koniec mało zaskakujący.
"Labirynt Fauna" zaskoczył mnie bardzo mile, zauroczona dziecięcym światem z morałem dla dorosłych =)
Offline
Panadol
'Granatowy prawie czarny'.
Ciekawy. Skłaniający do przemyśleń. Dla mnie - napawający optymizmem.
Offline
W pogoni za szczęściem [The Pursuit of Happyness] [2006] reż. Gabriele Muccino - 7/10
No sama nie wiem, w sumie to taka dość słaba 7mka. Tzn. film jest w porządku, wzruszająca historia, dająca do myślenia, przekonująca rola Willa Smitha, jego syn też bardzo fajnie zagrał, ale w sumie obraz zrobiony jak setki innych tego typu. Taki schematyczny, że tak powiem. Niczym nie powalił jeśli o to chodzi. No ale można obejrzeć ;)
Niebiańskie stworzenia [Heavenly Creatures] [1994] reż. Peter Jackson - 9/10
Dobry, całkiem mocny film, zrobiony w dość oryginalny sposób. Oparty na faktach, ale postaci są trochę przerysowane i obfituje w charakterystyczne ujęcia ;) Kto zna Martwicę Mózgu, temu może się nasunąć kilka skojarzeń, w końcu to ten sam reżyser. Od razu powiem, że prócz tego, z Martwicą nie ma nic wspólnego. Film jest trochę czymś takim, jakby złączyć Pannę Nikt, Piknik nad Wiszącą Skałą i Lato Miłości. Oczywiście bez przesady, te moje porównania wcale nie muszą oddawać klimatu filmu, więc nie sugerujcie się ;) W każdym razie trafił w moje gusta i polecam.
Offline
Dawno nic nie pisalem w tym dziale, ale postanowilem pokonac lenistwo dzisiaj i cos naskrobac.
Człowiek roku aka Man Of The Year (USA 2006r.) - 7/10
Coz...komedia zabawna, ale niczym poza zabawnymi gagami nie zachwyca. Jednakze film oglada sie przyjemnie totez na leniwe wieczory polecam.
Offline
Piekło (2005) reż. Danis Tanović (na podstawie scenariusza K. Piesiewicza) - 8/10
Dałam 8 bo cudowne kobiety, niesamowite zdjęcia, bo Kieślowski.. Ale no właśnie :) Kieślowski to nie jest. Niektórym udaje sie dorównać mistrzom - vide świetny Inarritu, niektórym nie..
Offline
Przypadek Harolda Cricka aka Stranger Than Fiction (USA - 2006r.) - 9,5/10
Łał. Dawno zaden film nie dal mi tyle do myslenia i nie wywarl na mnie takiego wrazenia. Obejrzalem go wczoraj, a nadal swawolnie biega mi poglowie. Niesamowity plot, cudny scenariusz, doskonale wyrezyserowany. Miazga po prostu.
Ostatnio edytowany przez Solaris (30-04-2007 10:19)
Offline
Anaesthesiac
Jan Hřebejk - Pod jednym dachem / Pelíšky [1999] - 8/10
jeżeli ktoś lubi czeskie kino, to gorąco polecam. humor z niczego, codzienne życie podniesione do poziomu abstrakcji, a ładunkiem emocjonalnym zawartym w scenie z jedzeniem klusek/knedli można by obdzielić niejeden dramat. świetne aktorstwo, świetna czeska muzyka z lat 60, świetne pomysły. film, który zmiękcza.
http://pod.jednym.dachem.filmweb.pl/
Offline
Ibuprom MAX
Taki piękny kraj [Eize Makom Nifla] [2005] reż. Eyal Halfon - 8.5/10
Izraelski dramat (wczoraj w telewizji na Ale Kino!) o trudnym losie zagranicznych imigrantów w Kraju Mlekiem i Miodem Płynącym. Wybiórcza porównuje dzieło Eyala Halfona z dokonaniami Roberta Altmana. Czy słusznie? Cóż, sprawa względna. Film niesamowity ze względu na realizm obrazków w nim przedstawianych. Zahipnotyzował mnie.
Ostatnio edytowany przez _49 (10-05-2007 10:46)
Offline
Ibuprom MAX
Ja ostanio miałem przyjemność zapoznać się z 3 filmami made in UK.
1. This is England . Film podopbnej kategorii co "Romper Stomper" i "American History X", czyli o środowisku skinheadów.Opowiedziany jednakże w troche inny sposób. Wydaje mi sie, że troche bliższy rzeczywistości, bardziej swojski. Ocena 9/10. Jednym słowem - polecam !!!
2. Red road Film zrealizowany w kooperacji duńsko-brytyjskiej. Pierwszy z 3 filmów które maja powstać w ramach projektu, nad którym swoją pieczę sprawuje sam Lars von Trier. Oryginalna historia, dobre zdjęcia oraz szkocki akcent sprawiły,że film bardzo mi sie spodobał. Jest on długi, więc moze czasem nużyc, ale nie zmienia to faktu,że warto go obejrzeć. Warty odnotowania, jest także utwór kończący film. Naprawdę dobrze zrobony cover "Love Will Tear Us Apart". Ocena 8/10
3.London To Brighton to film ciężki i brzydki niczym Wałujew(oczywiscie jak na dramat). Historia w nim opowiedziana nie jest na pewno oryginalna. Ważne jest jednak to, że jest przedstawiona w sposób autentyczny oraz świetnie zagrana.Ocena 8/10
Ostatnio edytowany przez niedokonany (19-05-2007 12:15)
Offline
Ibuprom MAX
Lilja 4-ever [2004] reż. Lukas Moodysson - 9/10
Uwielbiam Moodyssona. Uwielbiam za to jego naturalistyczne kino z emocjami, przelewającymi się litrami przez tę godzinę i czterdzieści minut, i za wytykanie światu, co jest z nim nie tak. Mein Herz brennt. Do "Fucking Amal" ciut brakuje, mimo wszystko - 9/10.
Offline