W takim, czy innym znaczeniu :), które powodują, że serce bije mocniej lub możesz ich słuchać godzinami.
Nie musicie się ograniczać do pięciu, czy siedmiu, czy trzech :D Piszcie kiedy tylko coś Wam przyjdzie do głowy.
[Jeśli Wam się chce, możecie linkować piosenki do last.fm, niektóre da się przesłuchać w całości, niektóre w klipach 30 sekundowych, zawsze da to innym pogląd na nie ;)]
Dla mnie na pewno będą to:
Dobra :) na razie tyle. Pewnie jeszcze mi się coś przypomni, bo to na pewno nie wszystko.
Czekam na Wasze kawałki ;)
Offline
Ibuprom MAX
Zacznę od czegoś mało oryginalnego, ale jednak działa na mnie niezmiennie od lat, odkąd pierwszy raz usłyszałam:
Portishead - Glory Box
I może nieco bardziej oryginalnie, ale równie niezmiennie:
Goldfrapp - Lovely Head
Poza tym między innymi:
Jeff Buckley - Mojo Pin
PJ Harvey - The Wind
Twin Peaks OST - Sycamore Trees
Massive Attack - Angel
Offline
Ibuprom MAX
A tak w ogóle to bardzo fajny topic. Bardzo lubię się rozpływać... :)
Offline
:) Nom, ja też, a The Wind PJ jest świetny....
Aha, jeszcze przypomniało mi się to :))
Offline
Hmm, na mnie "rozpływająco" działa przede wszystkim
- DJ Krush - Duality
plus
- Bugge Wesseltoft - Existence (tak na marginesie, jestem zszokowana ostatnią popularnością tego kawałka - pojawił się na ścieżce dźwiękowej do "Samotności w sieci" :) )
- Tori Amos - Dätura
Offline
Zapewne będzie to także
Ten utwór mnie raczej roz........ ;] ale też mogę go słuchać wiele razy pod rząd...
Offline
Anaesthesiac
Ostatnio Thom Yorke - Black Swan, zdecydowanie... Poza tym Radiohead - There There
Offline
Ibuprom MAX
Zawsze , poprostu ZAWSZE cos mnie rusza w samym srodku jak slysze Sports, Not Heavy Crime. a ostatnio zaczal mnie Yorke ruszac, podobnie jak u mojedrugie ja kawalek Black Swan
Offline