Jak widać pan Saru Azjatą nie jest - choć nick brzmi orientalnie ;) Ale nie tylko nick.. Jest coś w jego muzyce z chłodu i minimalizmu wschodniego.. Cięzki, mroczny bit, do tego ponury klimat, mniam ;) Jesienią ma wyjść nowa płyta (jak donosi oficjalna strona) - dlatego też pana Saru wspominam i gorąco polecam.. Ciekawa jestem też opinii.. :>
Coś do posłuchania, czyli jak zawsze majspejsik
Offline
No, więc moją opinię już znasz, ale dla potomnych ;) Uwielbiam go za ten właście ciężki bit i klimat, przypomina mi DJ Krush'a [:>] z Shinso. I ja gorąco polecam miłośnikom ciężkich, dobrych, instrumentalnych hip-hopowych bitów.
Aż dziwne, że on taki niszowy...
Offline
Ja sobie właśnie słucham świeżej płytki Machine, słychać, że Saru poszedł w taką jeszcze bardziej minimalistyczną, IDM'ową stronę.
Chyba fajnie wyszło ;)
Całości odsłuchać można tutaj [klik na playerek]. Rise Of The Machines skojarzył mi się trochę z Photekiem.
Edit:
A Decompression trochę z tym, co robi Bola. Wishka, chociaż to zupełnie inny album, powinien Ci siąść ;)
Offline