• Index
  •  » Elektronika
  •  » CocoRosie - The Adventures Of Ghosthorse And Stillborn [2007]

#1 23-03-2007 02:57

aha

Administrator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 12-10-2006
Posty: 1078
WWW

CocoRosie - The Adventures Of Ghosthorse And Stillborn [2007]

CocoRosie - The Adventures Of Ghosthorse And Stillborn [2007]

http://img122.imageshack.us/img122/1183/foldertp9.jpg

Od czego by tu zacząć... Mam tyle do powiedzenia o tej płycie, ale nawet nie potrafię dobrać właściwych słów ;)

Z CocoRosie mam dosyć dziwną przygodę, bo miłość do nich przyszła mi dopiero praktycznie od trzeciego wejrzenia. Zaczęło się tak, że to już będzie dokładnie rok temu, kolega zapodał mi utwór Noah's Ark. Tak sobie słucham, myślę, kurczę interesujące. Niedługo potem – zaciekawiona – sięgnęłam po cały album [Noah's Ark [2005]]. Zaraz potem po ten pierwszy [La Maison De Mon Rêve [2004]].

Ale w gruncie rzeczy moje zamiłowanie do CocoRosie ograniczało się jedynie do trzech utworów – wymienionego wyżej Noah's Ark, By Your Side i Jesus Loves Me. I tak jakoś już bez entuzjazmu podchodziłam do ich muzyki, fakt, że grały w czerwcu zeszłego roku na festiwalu Americana na Malcie w Poznaniu, zupełnie mnie ominął, nawet gdybym o nim wiedziała, to nie zwróciłabym większej uwagi.
Twórczość sióstr Casady bardziej mnie irytowała, niż wywoływała pozytywne emocje. Tu jakieś miauczenie, tam rżenie konia, a dźwięki te wyjęte z dziecięcych zabawek, gdzie indziej jakby ktoś paznokciami po tablicy przejechał, nie mogłam wydobyć z siebie cierpliwości, żeby polubić te albumy, wsłuchać się, poświęcić im chwilę, bo tego jednak wymaga muzyka CocoRosie.

No i zbliżam się do momentu, kiedy to nastąpiła dziwna przemiana, dostałam czymś w głowę, doznałam iluminacji, nazwijcie to jak chcecie, ale po The Adventures Of Ghosthorse And Stillborn już nic nie będzie takie jak przedtem.
Już od pierwszych taktów poczułam, że będzie to coś nowego, innego, pozytywnego i dobrego.

Nie będę analizowała każdego utworu po kolei, bo nie lubię i nie umiem pisać recenzji, ani używać onomatopei. Płyta zaczyna się bardzo wesołym Rainbowarriors, które przypomina miejscami piosenki dla dzieci ;)
I zaraz po nim czas na magiczne, niesamowite, moje ukochane w tej chwili - Promise. [oba utwory do przesłuchania na MajSpejsie]. Te klawisze, refren w wykonaniu Sierry..., rapowane zwrotki Bianki, no i oczywiście sekcja rytmiczna, która na występach na żywo jest zastępowana beatboxerem, z dużym powodzeniem :) Promise mnie porywa, sprawia, że chcę tańczyć i że czuję się jak w innym świecie.

Musicie też koniecznie zwrócić uwagę na Japan, jego przewrotny tekst, muzyka przywołuje na myśl wesołe miasteczko [zresztą tekst zaczyna się zdaniem Life is like a rollercoaster...] i niesamowity przerywnik w wykonaniu starszej siostry - Sierry - która przez kilka ładnych lat kształciła się na śpiewaczkę operową. Muszę przyznać z ręką na sercu, że na mnie robi to ogromne wrażenie. Zawsze zresztą wzruszała mnie opera ;) I prawda jest taka, że dopiero od tej piosenki zaczęłam dosłuchiwać się podobnych wstawek, czy też całych utworów w tym stylu na poprzednich płytach.

I to był taki mały przełomowy moment, bo udało mi się wtedy usłyszeć harfę, na której między innymi gra Sierra, przestałam odbierać te różne miauczące urządzenia jako irytujące i zdałam sobie sprawę, że po raz pierwszy od paru dobrych lat, wreszcie odkryłam coś, co jest mnie w stanie zachwycić, uzależnić, sprawić, że będę chciała non stop o tym nawijać ;). I tak, płyta leci u mnie na okrągło - z przerywnikami na kawałki z płyt poprzednich. W obawie, że mogę przedobrzyć, włączałam różne inne albumy, ale jakoś nie mogę się wczuć ;)

Muszę jeszcze koniecznie wspomnieć o kilku innych utworów z tejże płyty. Osobiście urzekł mnie Werewolf, Animals, Houses i przepiękny Miracle - z głębokim basem i leniwym wokalem Bianki. Cudowny sposób na zakończenie płyty.


Cóż... ;) rozpisałam się. Ale miałam wielką potrzebę podzielenia się moim zachwytem ze światem ;) Płyta ma szansę być jedną z ważniejszych w moim życiu, a już na pewno znajdzie się na podium albumów 2007 roku.
Mogę się już tylko bić się w głowę, że zwyczajnie olałam ich zeszłoroczny występ, pozostaje mi teraz jedynie katowanie w kółko 30minutowego materiału, jaki nagrała TVP Kultura i żałować, że mnie tam nie było.
Będę już kończyć więc ;) chociaż mogłabym napisać jeszcze raz tyle na temat pozostałych dwóch albumów, które odkryłam tak naprawdę parę dni temu. Czuję się tak fajnie oczyszczona, jakby ktoś otworzył mi głowę i zrobił w niej trochę miejsca na coś tak cudownego jak CocoRosie.
I tak. Liczę się z tym, że nie wszyscy z Was będą podzielać moje zachwyty. Nie jest to easy listening ;) Przynajmniej dla mnie nie był.

Ale tak czy inaczej, życzę Wam jak najwspanialszej podróży z The Adventures Of Ghosthorse And Stillborn i żebyście nie tracili nadziei, jeśli myślicie, że nic Was już nie zaskoczy, bo można się zdziwić :)


Linki:


))<>((

Offline

 

#2 23-03-2007 11:03

maxinquaye

Ibuprom MAX

Zarejestrowany: 15-10-2006
Posty: 73

Re: CocoRosie - The Adventures Of Ghosthorse And Stillborn [2007]

Piękny ten post aha i piękna jest taka muzyczna miłość, nie? :) A płyta jak dla mnie genialna. Dawno nic mnie tak nie poruszyło i w 100% podzielam zachwyt ahy :)


Daydreaming
I quietly observe standing in my space

Offline

 

#3 23-03-2007 15:25

aha

Administrator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 12-10-2006
Posty: 1078
WWW

Re: CocoRosie - The Adventures Of Ghosthorse And Stillborn [2007]

:) Ach jak miło, gdy wiem, że ktoś czuje podobnie :) Fajnie.


))<>((

Offline

 

#4 24-03-2007 00:37

kasper.linge

Anaesthesiac

Zarejestrowany: 23-10-2006
Posty: 177

Re: CocoRosie - The Adventures Of Ghosthorse And Stillborn [2007]

jak na razie informacje z płyty docieraja do mózgu. ale powoli mile łechce.
dzięki za rozjaśnienie nazwy CocoRosie, która od dłuższego czasu kołatała sie po głowie!


http://imagegen.last.fm/basic10/artists/5/kasper_linge.gif

Offline

 

#5 12-04-2007 13:26

aha

Administrator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 12-10-2006
Posty: 1078
WWW

Re: CocoRosie - The Adventures Of Ghosthorse And Stillborn [2007]

No, mam 2 perełki jeszcze ciepłe :)
Fragmenty z koncertu we Francji, dzięki Canal+. [Więcej nie wiem].
Na razie 2 części z 5ciu, jak wstawią następne, to na pewno się podzielę ;)

  1. Promise
    No dla mnie cudo. Inna aranżacja, niż na płycie, utwór otrzymał fortepian, świetny bas :D [tak jak lubię] i nowego beatboxera [kurczę co widzę ich występ, to za każdym razem w innym składzie].
    Warto obejrzeć do końca, bo jest tam fragment wywiadu.

  2. Werewolf
    Również z ciekawym dodatkiem basu :)

))<>((

Offline

 

#6 12-04-2007 21:33

mandinka27

Panadol

Zarejestrowany: 30-12-2006
Posty: 6

Re: CocoRosie - The Adventures Of Ghosthorse And Stillborn [2007]

piękne. ta wersja "promise" dużo bardziej podoba mi się podoba niż to co na płycie. no a "werewolf"... nie trzeba komentować - po prostu cudo  :)
dzięki wielkie :)


"Fear is a weapon of mass destruction"

Offline

 

#7 12-04-2007 23:56

maxinquaye

Ibuprom MAX

Zarejestrowany: 15-10-2006
Posty: 73

Re: CocoRosie - The Adventures Of Ghosthorse And Stillborn [2007]

Ja też dziękuję, że odnalazłaś takie perełki na youtube. Magia :)


Daydreaming
I quietly observe standing in my space

Offline

 

#8 13-04-2007 00:34

aha

Administrator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 12-10-2006
Posty: 1078
WWW

Re: CocoRosie - The Adventures Of Ghosthorse And Stillborn [2007]

CocoRosie nam coś w głowę zrobiły :D
Ja tam się nie mogę doczekać dalszych części. Ale jestem na bieżąco i jak coś, to będę uzupełniać.


))<>((

Offline

 

#9 15-04-2007 12:10

aha

Administrator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 12-10-2006
Posty: 1078
WWW

Re: CocoRosie - The Adventures Of Ghosthorse And Stillborn [2007]

Nowy teledysk :)

  • Rainbowarriors - reż. Michel Gondry [ten od Björk i "Eternal Sunshine of the Spotless Mind"]:)

))<>((

Offline

 

#10 08-05-2007 11:38

aha

Administrator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 12-10-2006
Posty: 1078
WWW

Re: CocoRosie - The Adventures Of Ghosthorse And Stillborn [2007]

:D No, słuchajcie. CocoRosie musiały odwołać swoją trasę po Stanach aż do 18 maja, bo zostały aresztowane. Za co i o co chodzi, niestety nie wiadomo. No ale mam nową rzecz, nad którą się będę teraz zastanawiać :D
Oto co napisały w bulletinie na MajSpejsie:

"dear loves
we are so sorry to announce that we cannot play the rest of the us tour dates
the band got arrested, thats all i can say
we love you all
we are playing a free show in New York on may 19th
please come if you can
we are crying
say a prayer for our band
love
Sierra and Bianca
later..."

Źródło: Pitchfork


))<>((

Offline

 

#11 09-05-2007 22:37

maxinquaye

Ibuprom MAX

Zarejestrowany: 15-10-2006
Posty: 73

Re: CocoRosie - The Adventures Of Ghosthorse And Stillborn [2007]

The sisters are bad to the bone ;)


Daydreaming
I quietly observe standing in my space

Offline

 

#12 09-08-2007 17:44

aha

Administrator

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 12-10-2006
Posty: 1078
WWW

Re: CocoRosie - The Adventures Of Ghosthorse And Stillborn [2007]

Piszę w wątku o CocoRosie, bo chociaż nie jest to stricte o nich, to bardzo blisko ;)


Chciałabym zaprezentować Wam Metallic Falcons i ich płytę Desert Doughnuts z 2006r.

http://img249.imageshack.us/img249/170/folderyy0.jpg

Jest to projekt Sierry Casady [CocoRosie] oraz pani o nazwisku Matteah Baim. Dodatkowo wzięli w nim udział: Greg Rogrove [Tarantula A. D.], Antony Hegarty [Antony and the Johnsons], Devendra Banhart i Jana Hunter.

Muzyka znacznie różni się od tego, co robią CocoRosie. Jest bardziej melancholijna, smutna, a zarazem bardzo wciągająca. W którymś wywiadzie Sierra powiedziała, że to taki "metal for babies", może i tak ;) Trochę tu przesterowanej gitary, nie brakuje fortepianu, klimaty może bardziej rockowe, ale w dalszym ciągu niebanalne i niedające się do niczego porównać. Ktoś tam powie, że soft metal, ktoś, że post-rock, inni natomiast, że to freak folk lub gotyk. Cóż, oceńcie sami.
Jeżeli chcecie przeczytać "prawdziwą recenzję", odsyłam do tekstu w portalu NowaMuzyka.pl.

Na albumie znalazło się kilka naprawdę pięknych utworów. Dwa z nich można w całości przesłuchać dzięki last.fm. Zachęcam :)


))<>((

Offline

 
  • Index
  •  » Elektronika
  •  » CocoRosie - The Adventures Of Ghosthorse And Stillborn [2007]

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.raiders-l2.pun.pl www.stojaknabanany.pun.pl www.ncw-hyde-park.pun.pl www.worldofzombies.pun.pl www.jediacademy.pun.pl