Nowy albumik Pink Freud pojutrze w sklepach :) Podobno całkiem ciekawy i energetyczny, do czego panowie chyba nas już przyzwyczaili.. Pożyjemy, posłuchamy... i podzielimy się wrażeniami z prozakowiczami :D
Tu
Offline
No ciekawe... bo jak zapewne wiesz, ja ostatnio z jazzem przedobrzyłam ;) i mam od niego wakacje. Sample sugerują, żę płyta będzie brzmiała nieco inaczej od poprzednich [znaczy ja za wzór i ideał stawiam sobie Sorry Music Polska ;)]. Dla mnie tym razem jakby mniej nu-jazzowo, może trochę bardziej yassowo, improwizacyjnie i ciężęj. Nie wiem czy będę w stanie teraz to znieść :D Więc chyba na razie wstrzymam się od przesłuchiwania tej płyty i jak mnie znowu najdzie na jazzy, to po nią sięgnę. Ale dzięki za info, bo już zapomniałam, że mieli coś wydać.
Offline
Bardzo fajny album moim zdaniem, podoba mi się, że najbardziej przypomina to, co robią na żywo (a robią niesamowite rzeczy - polecam, jeśli ktoś nie widział/słyszał). Dużo improwizacji, smyki, zabawy z dźwiękiem (do czego nas już Mazolewski & co. przyzwyczaili:). Na plus :)
Offline