Gus Gus - Forever [2007]
01. Degeneration
02. You’ll Never Change
03. Hold You
04. Need In Me
05. Lust
06. If You Don’t Jump [You’re English]
07. Forever
08. Sweet Smoke
09. Porn
10. Demo 54
11. Moss
12. Mallflowers
Islandzka grupa po 5 latach przerwy od nagrywania longplayów, weszła w bardziej taniecznym stylu, w nieco innym składzie, niż poprzednio [zresztą to się ciągle zmieniało]. Przeczytałam sporo niepochlebnych zdań na temat tego albumu, nie wiem czemu wszyscy tak negatywnie do niego podchodzą. Moim zdaniem Gus Gus trzymają poziom. Grają trochę w innym stylu, choć ciągle gusgusowym, jak wyżej napisałam, teraz można usłyszeć bardziej taneczne i żywe bity. Co w tym złego? Bardzo chętnie bym się do tego pobawiła ;) Nie można cały czas żyć w w tle Polydistortion i This Is Normal [choć szczerze je kocham ;)].
Nie będę się wdawała w szczegóły Forever, bo jeszcze tak dobrze nie poznałam tej płyty, a zresztą niezbyt dobrze mi wychodzi opisywanie każdego kawałka po kolei, więc tradycyjnie ocenę zostawię Wam ;) kilka kawałków jest do przesłuchania na MajSpejsie, szkoda, że nie ma tam mojego ulubionego Hold You. Ale kiedyś na pewno uda Wam się go usłyszeć ;)
Więc standardowo - album mi się podobał, polecam wszystkim, a szczególnie tym, którzy lubią czasem sobie posłuchać czegoś, do czego można się pokiwać lub coś więcej ;)
Linki:
Offline
Anaesthesiac
szczególnie końcówka - o tych, co lubia pokiwać sobie głową, sprawiła że muszę to sprawdzic ;)
Offline